piątek, 9 maja 2014
Książe z bajki.
Ogladalam film. Historia kopciuszka, po raz 100 i po raz 100 mam mysl ze nigdy nie spotkam mojego "ksiecia z bajki" tak bardzo bym chciala miec kogos do kogo bede mogla sie przytulic, pocalowac powiedziec mile slowo tak jak i je uslyszec. Nie wiem czy to mozliwe, czesto o tym mysle ze chyba nikogo sobie nigdy nie znajde. Bo w koncu kto by mnie chcial. Gdy mi zalezy chlopak ma wyjebane, gdy chlopakowi zalezy ja mam wyjebane. Jak dlugo tak mozna ? Czemu nigdy nie moze dwóm osobom zalezec ? Moze to nie czas na chlopaka. Ale jak nie w tym wieku to kiedy. Chcialabym kogos takiego kto by mial dla mnie czas zawsze, zeby mnie pocieszyl kiedy bede smutna, zeby ze mna plakal gdy ja placze. Nie wiem jak to jest ze kazdy dookoła ma to czego chce a ja nie. Jestem skazana na samotnosc. Chlopak ktorego szukam nie istnieje. W koncu nie ma takiego chlopaka ktory jest wysoki, wysportowany, zadbany, nie obchodzi go to co mowia inni, nie patrzy oczami tylko sercem, dziewczyna jest na pierwszym miejscu, pocieszajacy, poczucie humoru, jest sobą. A wiec nie ma takiego, jestem skazana na samotnosc, trudno tak musialo byc. powodzonka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz